Nie mów...
Nie mów...
Nie mów mi dzisiaj
o destrukcji, o smutku,
mów tylko o radości,
o miłości mi mów,
co się w sercach rodzi
w tę grudniową noc.
Tą jedną najcudowniejszą,
gdy radość,
w tę księżycową noc,
gdy rodzi się dobro,
rodzi się miłość...
Dlatego z opłatkiem w dłoni
przy choince zielonej,
gdy gwiazdy na niebie
mleczną drogą
do Ciebie na saniach mknę.
Zobacz biały śnieg
na koronach drzew,
dzieci roześmiane
i anielskie chóry...
Ze świecami w dłoniach
w tę noc tajemniczą
miłość na świat przychodzi –
Bóg(22.12.98)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.