Nie mów jej
Proszę, nie mów jej gdzie jestem
Nie wdawaj się w żadne namiary
Chcę dla niej być jak powietrze
Niezbędny, chociaż nieznany
Chcę najpierw owiać tęsknotą
Oplątać ją marzeniami
By już nie wiedziała po co
Noc jest nocą
A dzień wymienia się z dniami
Proszę, nie mów jej gdzie jestem
Niech po omacku mnie szuka
Ja będę w zimowym wietrze
Do drzwi i do okien stukał
Niech szuka, wygląda, niech woła
I w snach swych się zapomina
Raz smutna a raz wesoła
Aż przyjdę
I będzie to moja Jedyna
Komentarze (6)
Nic tylko rzecz, że szczęściara z niej. Bardzo mi się
wiersz podoba. Można powiedzieć, że to przepis na
uwodzenie kobiety :)
co za przebiegłość.....może to i metoda,chociaż
bardziej sam wiersz mi się podoba
ładny wiersz...plan dobry a z ciebie przebiegły lisek,
oby plan doczekał się zrealizowania, czego z całego
serca życzę...pozdrawiam
Bado ładny wiersz, temat na to zasługuje.
Serdecznie ozdrawiam.
Chytry plan,piękny wiersz.
Pięknie to napisałeś-delikatna, romantyczna poezja...