Nie muszą wcale.
Już dochodziły gniewne głosy ,
że mamy takie smutne losy.
Bo się rodziły z wielkim żalem,
i trwały choć, nie miały wcale.
A było to historii tchnienie,
które darzyło te cierpienie.
I było tym, co mimo woli,
los tak okrutny nam pozwolił.
Chociaż bolało trudno znosić,
też o przyjazne wizje prosić,
by sprostać własnej, lecz naturze,
i cierpieć tą żałością dłużej.
Odrzućmy precz, płaczliwe glosy,
że mamy takie smutne losy,
które nosimy w sobie, z żalem,
i trwają choć, nie muszą wcale.
Komentarze (4)
Wiersz optymistyczny- tak jest- to od nas zależy jak
patrzymy na życie! Próbujmy walczyć ze smutnym losem a
nie bezwiednie mu się poddawać!
losy smutne trwają a wcale nie muszą i od nas zależy
ich pielęgnacja...zupełnie się zgadzam
Wiersz nastraja optymistycznie, przesłanie pozytywne,
gratuluję...+
Smutne były nasze losy ale koniec odrzućmy precz
płaczliwe głosy.
Całkowicie się z Tobą zgadzam - żyjmy juz
teraźniejszością.
Jak zwykle wiersz dopieszczony w swej formie, rymy
dopracowane, wiersz rytmiczny i trochę jakby
patriotyczny.
Odniósł chyba /jak dla mnie/ zamierzony cel. +