Nie, nie kocham Cię.
Nie, nie kocham Cię.
To, że wciąż jestem przy Tobie to...to
zwykłe przyzwyczajenie, nawyk.
Patrzę w Twe oczy bo... bo po prostu to
lubię, tęczówki to ciekawy obiekt
badawczy.
Myślę o Tobie ponieważ... chcę... ochotę
mam taką... ale... ale nie muszę, o
nie!!!
Nie, nie kocham Cię.
To tylko taki głupi, dziecinny sentyment...
niczym przywiązanie do starego swetra...
To, że uśmiecham się do Ciebie nie znaczy
nic... to tylko grymas, wykrzywienie
ust.
A w Twe zdjęcie wpatruję się godzinami bo..
bo to dobra, fachowa robota fotografa... i
nic więcej.
Nie, nie kocham Cię przecież!!!
Czekam przy telefonie bo... bo lubię bawić
się komórką... obcować z techniką... nic
więcej.
Ubieram się w błekit nie dlatego, że to
Twój ulubiony kolor, sama go przecież
lubię... sam wiesz... i Tobie nic do
tego...
Nie, nie kocham Cię. Skądże...
...tylko ten skurcz serca niepokoi w
nocy...
...lawą gorąca oblewa ramiona i
skronie...
...lecz...
Nie, nie kocham Cię!!!
Komentarze (1)
Naiwne wymawianie się zakochanej osoby, która niechce
się przyznać, że kocha... Tak też bywa:) Wymienianie
rzeczy, które robisz i ciągłe zaprzeczanie tylko
potwierdzają twoją miłość! No cóż. Łatwo mówić, trzeba
przeżyć tą miłość na własnej skórze. Tylko później
trudno się z niej wyleczyć. I choć się aprzecza nawet
samemu sobie, broni się przed tą miłością, to jednak
myśli powracają i nie dają spokoju... To ciężkie...
Piękny wiersz:)