nie nie zakocham się

czyzby autor mial w sobie cos z narcyza?

Miłość przychodzi w najbardziej nieoczekiwanym
momencie - i nie wierzę abyś nie poddał się uczuciom.
Nie trafiłeś pewnie na "swoją dziewczynę", ale wiersz
super. Bardzo, bardzo lubię Twoje wiersze, są takie
beztroskie, wesołe, radosne z "nutą" optymizmu, do
tego ładnie, lekko napisane.

Mysle ze "zakochania" sie nie wybiera. Ono po prostu
przychodzi, czasem wbrew tobie i nic na to nie
poradzisz.

Zgrabnie napisany wiersz , lekko z przymrużeniem oka.
Żyć zakochanym będąc to samo szczęście i sama
radość.Nie zakochać się to sama strata.
Sześcioi i ośmiozgłoskowiec.
A co autor zrobi jak się jednak zakocha?

Twierdzisz ze sie nie zakochasz, bo jeszcze nie
trafiles na swgo Aniola. Kiedy spotkasz - wszystko
zmieni sie o 180 stopni. Fajny wiersz.

Jaki hojny! Obdaruje wszystkie chętne, aż przyjdzie
kryska na Matyska i stanie się, ale teraz sobie pisz,
a która będzie chciała smęcić w wierszach, to i tak
będzie.

I Ciebie miłość kiedyś rozjedzie jak żabę na jezdni.To
tylko kwestia czasu i odpowiedniego obiektu
westchnień. Wierszy dobrze napisany.Zbierze dużo
głosów,bo taki altruizm jest na Beju bardzo
pożądany.Brawo

Widzę że jest ktoś co szanuje życzenia
potrzebujących,ale to właśnie jest nieraz częściej
potrzebne jak przysięga dotrzymania kroku i nic złego
w tym nie widzę,a raczej rób tak Feluś dalej -może
będą dzieci..tylko się pospiesz..tu masz dobrą radę od
autora ,,powrót"..powodzenia..

Obiecanki cacanki, my już to znamy z autopsji.

A miłość przyjdzie, nie oprze się urokowi Twoich
wierszy...pełnych uroczego humoru

Pewno masz racje nie ma to jak wolnym ptakiem byc i
obdarowywac soba niezliczona ilosc wielbicielek tylko
mysle,ze ktoregos dnia i Ciebie milosc dopadnie bo tak
cichutko to pewno i o niej marzysz.

więc"zakochaj sie we wlasnej zonie"
zakochuj sie co dzien na nowo,bo zakochanie to boski
stan.....
swietny wiersz,jak każdy twoj poprzedni radosny

mozesz sobie obiecywac...milosc przyjdzie drzwi
zatrzasnie....bo z miloscia tak jest wlasnie...:-)