Nie niszczmy Boga
Potrafi stworzyć szczęście
i podarować je nam
pod drzwiami serca,
ukłuć je strzałą odkupioną
od Amora
i dodać do tego zazdrość
nieopanowaną ludzkim umysłem.
Potrafi
zapalić znów nadzieję,
która wygasła
wpadając do dziury w psychice
na dnie ze łzami poddania.
Ludzka wiara jest jak woda,
która wypełnia jego ciało,
zmieniając go w powietrze
z codziennym pustym echem
w kościele.
Kiedyś...
Bóg będzie niepotrzebnym
do życia
dwutlenkiem węgla,
bo modlić się oduczymy.
Będziemy oddychać naszą wiarą,która bedzie obcowała z liśćmi i kolcami cierni..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.