Nie odchodź...
to nie fer... czy ja zawsze musze tak cierpieć?
Ten ból
przeszywający na wskroś me serce
Ta cisza
łącząca Twoje słowo z moim
Ten strach
co dalej będzie
Ten pocałunek
ostatnim naszym...
W końcu...
nie zobaczę Ciebie więcej...
Ja znów płacze
choć miałam się uśmiechać...
Ja znów krzycze
choć miałam być cicho...
...ból...
miażdży moje serce
mam dość...
chcę płakać...
jak tylko głośno się da!!
chcę krzyczeć
głośniej niż teraz!!
chcę biec do Ciebie
proszę...
nie możesz opuścić mnie...
błagam
zostań...
ja bez Ciebie żyć nie umiem... :(
"mogliśmy dojść naj dalej ze wszystkich..." nie jesteś już mój ale i tak przez to cierpie ;(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.