"Nie odchodź"
Patrzę w dal na drzewa
Które zaczynają się mienić
W barwach złotej jesieni
Żółto-rudawej czerwieni
Jak szkoda słońca
Które schodzi coraz niżej
Gasząc swój letni ciepły blask
Promyki nie muskają juz twarzy
Żal mi śpiewu ptaków
Które budziły mnie co rano
Szykują się do odlotu
Do poranków w innej przestrzeni
Na lazurowym czystym niebie
Coraz więcej wełnianych baranków
Kolor nieba zmienia się
Błękity w granaty przybiera
Nie odchodź lato jeszcze
W babiej pajęczynie zaplącz się
Odsuń w czasie depresyjne deszcze
Przed nami długie wieczory
Czas zapalać świece
Komentarze (16)
Dziękuję :) w ten listopadowy jesienny wieczór...:)
Piękny przyrodniczy wiersz.
Bardzo fajny wiersz żegnający lato,
ukazujący również piękno jesieni.
Dla mnie wszystkie pory roku,
może za wyjątkiem zimy i zbyt gorącego lata
są piękne. Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
malowniczo z nutką nostalgii w tle-na to co się czeka
dłużej i tęskni,bardziej docenia...pozdrawiam
serdecznie
Wiersz na pożegnanie lata - urokliwy. Za rok znów
będzie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie...
Masz rację, szkoda tego lata.Ale cóż zrobić, w
oczekiwaniu na kolejne trzeba odnaleźć uroki w
kolejnych porach roku .
Pozdrawiam.
Marek
Nie słucha nas tak czy siak ;)
Wielkimi krokami już się jesień zbliża i tylko patrzeć
jak się rozpłacze niebo... Też mi szkoda lata,
pozdrawiam serdecznie
"A mnie jest szkoda lata..."
Pozdrawiam
i mnie jest szkoda lata i miłych wspomnień pozdrawiam
Ładne pożegnanie z latem.
Piekny wiersz na pożegnanie lata:)
Mi również szkoda lata :(
Pocieszam się złotą, słoneczną jesienią :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Odejdzie jak... każda,
zapłonie północna gwiazdka.
Pozdrawiam Ignis, miłego wieczoru, zdefiniowałaś
jesień słownikowo.
U Ciebie jeszcze lato, a u mnie już jesień szyje
kapotę z liści