Nie odchodź tatusiu
Nastoletniej dziewczynce nagle umiera mama. W nieszczęśliwym wypadku ojciec uległ oparzeniom( (85%). Jest nadzieja, że po kilkumiesięcznym leczeniu tata powróci do swojej córeczki.
Dziś dziękuję Bogu, za twe ocalenie,
kłaniam się Aniołom za ich stróżowanie.
Przeżyłeś tatusiu groźne oparzenie,
wróć proszę do swojej córki kochanej.
O Boże, dlaczego los nam taki dany?
Ty nieprzytomny, a ja w ciebie
wpatrzona,
anioły skrzydłem ochładzały ci rany,
dmuchają na ciało bardzo poparzone.
Twoja miłość do mnie, ciebie ocaliła
i szczere modlitwy wznoszone do Pana.
Wielkie rany moim wzrokiem ci leczyłam,
ja, mała córeczka bardzo ukochana.
Któż moje dzieciństwo tak pięknie ozłacał?
Ty i mama moim życiem kierowały.
Takiego, jak ty ojca kochać się opłaca,
oby wszystkie dzieci takich ojców miały.
Ty tato, nauczyłeś mnie ludzi kochać,
dlatego pierwszego ciebie pokochałam.
Ojcem i matką musiałeś mi pozostać,
gdy z kochaną mamą rozstać się musiałam.
Więc wracaj do córki jedyny, kochany,
jestem w sama w domu, więc czekam na
ciebie.
Czeka cię radość, pokoj kwiatem ubrany,
stworzymy bardzo ciepły domek dla
siebie.
Wracaj najdroższy, bo bardzo czasu
szkoda,
zobaczysz, jak pięknie rozkwitły ci
kwiaty.
Słodkim miodem pachną owoce w ogrodach.
to wszystko dla ciebie, dla mojego
taty.
Wiesz, że nie mam mamy, siostry ani
brata,
przecież często trzeba pożalić się
komu.
Zostałeś mi tylko ty, mój drogi tata,
więc szybko wyzdrowiej i wracaj do domu.
Czekam na ciebie, w domu pachnie
kolacja,
na stole kwiaty, bo tak zawsze lubiłeś.
Teraz bardziej cię kocham, przyznasz mi
rację,
za to, że tak bardzo tatusiu cierpiałeś.
Ten je nagradzany i ten miłosierny, kto kocha w chorobie i zostaje wierny.
Komentarze (55)
Cudowny, wzruszający wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie :)
wszystko w rękach dobrego Boga
https://www.youtube.com/watch?v=nZjrpF0JNMQ
Pozdrawiam Broniu i dziękuję za piękny wiersz.
Witam Broniu!
Piękny i wzruszający jest Twój wiersz. Chwyta za
serce.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ten jest nagradzany i ten miłosierny,
kto kocha w chorobie i zostaje wierny.
Dziękuję Piwonio i Winston za komentarze.
Dołączę do Bożenki.
:)
Pozdrawiam serdecznie!
Wielkie ukłony!
bardzo wzruszający poruszający wiersz :)
pozdrawiam :)
Serdecznie dziękuję za przemiłe komentarze.Pozdrawiam,
życzac miłego, szczęśliwego dnia.
Poruszający wiersz
Wzruszyłaś.
Pozdrawiam, Bronisławo :)
Czasem tyle nieszczęść naraz, hak to udźwigbąć ma
dziecko...poruszasz wierszem...pozdrawiam serdecznie
Jak piszesz Broniu to całym sercem i wciągasz w
historię uwagę czytelnika. dlatego tak lubię twoje
wiersze. + i Pozdrawiam.
Trafiasz prosto w serce, pozdrawiam
Jak poprzednicy. Piękny i poruszający. Pozdrawiam