Nie opieraj się kochanie...
Mój pierwszy wiersz na stronce ;) proszę o wyrozumiałość :)
Kładziesz mnie na łóżko
Zamykasz mi oczy
Czuję jak wokół mnie kroczysz
Delikatnie zdejmujesz me ubranie
Czule szepczesz: "nie opieraj się
kochanie"
Więc się nie opieram
Napewno nie teraz
Czuję zapach ciała Twego
Od dawna chciałam tego
Jestem teraz Twoja cała
Ciepły dotyk Twój
Szybki oddech mój
Mój język krąży po twym ciele
Spleciony szum dzikich westchnień
Smak pieszczot jak lipcowe maliny
Oczy jak krople rosy na rankiem
Pocałunki pełne gorącej czerwieni
I namiętność w dotykach się mieni
W pościeli jedwabnej kochamy sie jak
szaleni
Dotykamy nieba obłoku
Potem opadamy przytuleni
Wiecznie pieszczotami nasyceni...
Specjalnie dla Mojego Skarbeczka :* Kocham Cię Fabianku ;*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.