Nie pędź tak...
Zatrzymaj się, zaczekaj,
nie pędź tak - proszę.
Przed sobą nie uciekniesz.
Myśli nie zatrzymasz.
Musisz wyrzucić z siebie złość.
Zrobić miejsce na życzliwość.
Każda miła chwila,
niech radość sprawia
Wsłuchaj się w głos serca.
Ono ci podpowiedź da.
Nie trać pogody ducha.
Złość sieje tylko niepokój.
Odpowiedzialny jesteś za spokój.
Najlepiej prześpij problemy.
Sen wszystkie troski uleczy.
Sprawi inne spojrzenie na sprawę.
Skołatanemu sercu da osłodę.
Przyniesie nową, dobrą energię.
Nie uciekaj, nie pędź, to nic nie
zmieni.
Tylko ciebie w demona zła przemieni.
Komentarze (5)
dobra lekcja
Świetny, życiowy wiersz, pozdrawiam :)
Piękny wiersz i podoba się bardzo:)pozdrawiam
cieplutko:)
Piekny wiersz jakże mi bliski
Życie (szczególnie dzisiaj) do przodu nas gna.
Mamona nim rządzi każdego dnia.
Ludziska pokory już całkiem nie mają.
A potem się dziwią, że w przepaść wpadają.
Dokąd ich ta droga niedługo zaprowadzi?
Czy jeszcze można będzie temu zaradzić?
A Twój wiersz bardzo fajny. Trochę pokory w życiu
nigdy nikomu nie zaszkodziło.
Pozdrawiam. Miłego dnia. Życie to jednak fajna gra.
;)))