Nie pędź tak życie
Nie pędź tak Życie, daj chwilę
odetchnąć.
Zastanowić się, pomyśleć,
w zmęczeniu przyklęknąć.
Poczekaj za rogiem, niech cię dogonię,
i zabaw przez chwilę wesołą
rozmową.
Poezją nie będziesz, choć scenariusze
piszesz.
Przewrotnym jesteś, oj Ty moje
życie.
Nie budź chichotem o trzeciej
nad ranem.
Daj się wreszcie wyspać,
nacieszyć się snami.
Nie pędź tak, poczekaj na ławce,
za rogiem.
Kiedy Cię znajdę przysiądę
tuż obok.
Oj, Życie...
powiem Ci żeś niewychowanym,
często wulgarnym,
lecz zawsze
kochanym.
zapraszam na www.cangaroza.ucoz.pl
Komentarze (19)
ciekawe refleksje...aż chciałoby się pryyyy szalony
krzyknąć/ na życiowego konika/
Ciekawie z pomysłem :)
Najważniejsze to umieć pokochać życie. Czasami daje w
kość ale również przynosi piękne chwile. Ciekawy
wiersz. Pozdrawiam:)
Wzbudza do refleksji. Podoba mi się. Pozdrawiam
Perfekt
wystarczy że przeczytaleś, poczułeś. tak jak jak TU.
Gonimy to życie ... i dogonić go nie możemy...
Serdeczności.
Za odwiedziny wszystkim bardzo dziękuję i z tej okazji
wiśniówką częstuję:)
Bardzo pozytywnie :)
Pozdrawiam.
Podoba mi się :)
Tak mi sie rynkowskiego zycie jest nowela/bardzo
zgrabnie to I w slowa ubrales jak I refleksje
ciekawe/chyba Moj ulubiony z twoich-nawet ze inny z
dedykacja-:)
Życie trzeba kochać, bo tylko jedno mamy. Jak się nam
wszystko ułoży, zależy w większej mierze, od nas
samych(zrymowało mi się). Pozdrawiam@
A może się uda
wychować życie
miłością.
jestem za
:)
Lekko się czyta, łatwo dociera, ma sens - czego
więcej? Miłego...
...nie pędź tak życie poczekaj...podoba mi się treść
wiersza:)milutko pozdrawiam;)