Nie pośpieszaj...
Nie baw się proszę cudzymi myślami
Zbyt płoche by prawdę odsłoniły całą,
Domysły mogą tylko zamącić Ci w głowie
By dotrzeć do sedna, to trochę za mało.
Nie zgaduj słów znaczenia, kiedy się
chowają,
Nie zwabiaj do światła, jeśli cień je
tuli,
Pomimo, że słyszysz nie powtarzaj
głośno,
Pozostaw w subtelności cieniutkiej
koszuli.
Nie przewiduj czynów, co nie
przedsięwzięte,
Nie wyprzedzaj swoimi bo mogą się
zderzyć,
Jeśli już, to pozwól by działy się wtedy
Gdy serce podpowie, co robić należy.
Uczuć nie naciskaj choć pragnienie
wielkie,
Niech się rozwijają jak kwiaty bzu
wiosną.
Nieśmiałe z początku, ogarną Cię całą,
Gdy dojrzeją, wtedy nazwiesz je
miłością.
8 maja 2007
Komentarze (18)
Bardzo prawdziwy jest Twój wiersz... Jeśli się
spieszymy, kiedy chcemy już... natychmiast... to
przeważnie nic z tego nie wychodzi... Miłość
potrzebuje czasu... rozwija się wtedy powoli,
delikatnie, by opanować nas całych... nasze uczucia
stają się coraz silniejsze, głębsze... Potrafimy ją
wtedy należycie docenić... każdą drobinkę... :) Ola
Masz racje,serce samo podpowie co robic
nalezy,pozdrawiam cie cieplo
Nie poganiaj miłości ( i nie tylko miłości..) Mądre
słowa!
Jolu, przykro mi, napisałem go dwa dni temu...
może jest inny temat który trzeba poruszyć w
"porę"....
Nie mogłes tego wiersza napisać wcześniej? Dla mnie
już za późno ale może inni wyciągną właściwe wnioski.
Bardzo trafne spostrzeżenia i oddane w świetnym stylu.
Jolka
i tak jest dobrze.........
Na miłość trzeba czekać,cierpliwym być ona sama do
serca zapuka i wtedy juz serce odpowie
pozwalam...piękny wiersz..
pozdrawiam słonecznie
nie mam do Ciebie sily:))
Autor widzi uczucie delikatne w rozwoju.Zabiega by
czaru po drodze nie zniszczyć i trud zabieganym myślom
żar schłodzić aby było i trwało bo bardzo się o niego
i bardzo sam się boi.Dobra nauka zawarta w wierszu..
śpiewnym i z formą kunsztowna wzbogacony.Pozdrawiam
dotąd żyłem w przekonaniu, że miłość to coś
"prawdziwego" - nie znam innej...
zazdrosć idzie w parze z miloscią ale tylko z ta
prawdziwą nie wyimaginowaną
myślę,że mówisz o niepewności "zakochiwania się"gdy są
tylko słowa a my na ich podstawie budujemy świat...i
nie wiemy,czy prawdziwy...bardzo spodobał mi się
wiersz(i moja jego interpretacja:))Pozdrawiam,Iwa
uczucia same rozkwitają wiosną.... i nie tylko...
ale nie poganiaj, bo zadyszki dostaną i zmęczone przed
metą padną........
do BEA - tki
zazdrość słowom nadaje całkiem inne brzmienie,
uwierz są prawdziwe a świat się odmieni...
slowa... coż znaczą slowa!!! slowa to klamstwo...