Nie powiem już nic.
Nie powiem nic
o tym co czuję gdy wychodzisz znów
trzaskając drzwiami.
Podejrzewam, że pójdziesz do niej,
moje łzy
jak moje serce - są tu na nic.
Nie powiem nic
o tym co myślę gdy
zostaję sama w tych czterech ścianach
i czuje ze tracę Cię znów,
choć może naprawdę nigdy Cię nie miałam.
Nie powiem nic
choć Ty czekasz
na moje krzyki, złość i ból.
Nie powiem już nic, po prostu odejdę
i nie dam ranić się już.
Komentarze (1)
Nie, nie daj się...i tak te już zadane będą bolały
długo, bez zmiłowania...