nie przenoś tej góry
nie przenoś tej góry
u podnóża stój
góra jest byś czuł
mój ból
nie przepływaj morza
stań nad brzegiem snu
rytmem fal się kołysz
i ciszą mów
nie patrz za horyzont
tam już nie ma nic
słowa odeszły
byś mógł żyć
nie pamiętaj dnia
zwiódł nas światłami
nie pamiętaj nocy
bawiła się nami
autor
annapelka1
Dodano: 2018-05-04 19:15:05
Ten wiersz przeczytano 568 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Piękny wiersz
Z podziwem dla Twojej weny:)
annapelko1 ty się chyba tylko droczysz
Trzeba na nią wejść, po co od razu przenosić. Wszystko
od razu widać jaśniej, a boli ciało zamiast umysłu.
Pozdrawiam ciepło:)
Refleksyjny tekst.
Pozdrowienia!
Bardzo życiowe, pozdrawiam :)
sens życia, istnienia, zmienność losu i
my,,,pozdrawiam:)
Ciekawa refleksja skłaniająca do przemyśleń nad
wartościami życia.
Pozdrawiam
Marek
Ciekawa refleksja:)pozdrawiam cieplutko:)