Nie przenoście nam stolicy do...
Pastisz wiersza Andrzeja Sikorowskiego
Nie przenoście nam stolicy do Gubina
tu chodzimy z winem za pazuchą
życie kolorami się mieni
świat staje się przyjemny
nawet w czarne noce
Wino to nasz świat
więc zapomnijcie żeśmy trzeźwi
Do pracy idziemy bladym świtem
aby przy winie spędzić wieczór
a wy chcecie mieć u nas stolicę
to nie dla nas
szkoda zachodu
Zapraszamy do winnicy
tu zrozumiesz nasz świat
U nas zielone autobusy
niebo szafirowe
a wino białe i czerwone
tu życie kolorowe
Wokół lasy i jeziora
w wakacje pełny raj
każdy z nas jest biegły w piciu
nie potrzebujemy żadnych zmian
Prosimy - nie przenoście
nam stolicy do Gubina
bo tu każdy chodzi
z winem za pazuchą
tu nam dobrze
i tak niech zostanie
Mówi wam to Michał S
Komentarze (8)
Jeśli lubisz spokojne życie to z dala omijaj stolicę.
Tu wyścigi szczurów, korki... (nie tylko we wtorki)
Pozdrawiam
Nie przeniosą
a jeżeli to nie teraz
poczekają aż Waszmości
królem zechcesz być
wtedy jedno Jego słówko
i jak różdżką czarodziejską
Gubin stanie się stolicą
- centrum nawet Unii Kontynentalnej
i 56 państw jako Sojusz Adekwatny Rozwagą sławić
będzie Króla i stolicę Gubin
świetny pastisz ;-)
pozdrawiam świątecznie Alleluja
świetna reklama Gubina!
Alleluja!
Skoro jest tu dobrze :) Pozdrawiam serdecznie i
świątecznie życząc mokrego śmingusa +++
Podoba mi się Twój pastisz Michale,
spokojnych, radosnych
Świąt Wielkanocnych życzę.
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetny wiersz, wystarczy dodać, że to pastisz i
będzie OK.
Wesołego Alleluja! :)+