Nie przetrwali ideału
Kochankowie przez gwiazdy przeklęci,
połączeni zakazanym owocem, którego tak
posmakować chcieli.
Wyrwani z objęć szczęścia.
Zrobić wszystko gotowo byli.
On utoną w głebokiej bezmyślności rzece,
zgubiony oszustwem,
zaślepiony miłości swej blaskiem.
Dla niej świat bez niego nie istniał.
Miłości ręką prowadzona,
znim złączyła się na wieki,
mówiąc przy tym: miłośc jest nieśmiertelna,
ona nigdy nie umiera.
On i Ona nieśmiertelnym łańcuchem miłości
złączeni.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.