Nie pytaj
Brodząc z parasolką
w kałuży słów,
chronię się
przed jesienną aurą,
nie dotkną mnie
twoje słowa.
Nie pytaj,
dlaczego milczę.
Wiatr niesie
zasuszone liście,
w czerwonawym kolorze
wspomnień,
tuż pod nasze stopy.
Nie pytaj,
dlaczego nie chcę pamiętać.
Drzewa szumią,
nucąc po raz ostatni
magiczną melodię,
utkaną niegdyś
wspólnymi nićmi.
Nie pytaj,
dlaczego nie słyszę.
Pogoda drwi
z wczorajszego snu,
zmywając go z powiek
– echo tamtych dni
do mnie nie dotarło,
więc nie pytaj,
dlaczego nie kocham.
Komentarze (89)
Kocham jesień i nie straszne mi jej sloty.
Wiersz porusza temat tajemniczych uczuć, utraty i
pragnienia zapomnienia. Melancholijna atmosfera treści
jest okraszona sugestywnymi opisami przyrody. Miłość
podana w ładnej formie.
(+)
Dziękuję Wam :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Jesienny wiersz. :) Zostawiam plusik.
Smutna rzeczywistość ujęta w poetyckiej formie. Cóż
bez miłości jesteśmy warci. Każdy z nas jej pragnie.
Życzę w niej spełnienia:)
Marek
Sławomir.Sad
Andrzej Trzebicki
Larisa
Bardzo dziękuję za miłe odwiedziny, pozdrawiam
serdecznie :)
Zachwycający wiersz!
Wymownie o miłości, która jest często zawieszonym w
powietrzu- niedopowiedzeniem.
Bardzo obrazowo.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
toksyczna miłość ryje
bruzdę głęboką
czas jej nie kryje
więc płacze oko.
Stać w kałuży słów z parasolem - oryginalne i bardzo
obrazowe. :)
Z podobaniem przeczytałem.
Ślę Joannie moc sierpniowych serdeczności.
JoViSkA - to prawda choć czasem słowa są i tam zbędne.
Dziękuję i pozdrawiam :)
Przez niedomówienia miłość słabnie...:) pozdrawiam
cieplutko :)
Dziękuję :)
Pięknie:)
_wena_ - to prawda, niedomówienia zawsze pozostawiają
po sobie niezbyt czystą atmosferę, ale czasami
wszystko jest tak klarowne i jasne, że słowa są
zbędne...
Dziękuję i pozdrawiam :)
warto słuchać i pytać, żeby wiedzieć o co tak naprawdę
chodzi, ponieważ niedomówienia nie pozwalają żyć
spokojnie
miłego dnia :)