Nie rozumiesz
otwiera się otchłań
pogrąża cię
wokół panuje strach
ku słońcu obracasz twarz
zatracasz się we mgle
na dłoniach dym
gdy w sercu ogień
nie wiesz jak
nie wiesz gdzie
ale wiesz że poddałeś się
obraz kobiety radosnej
spogląda w oczy twe
na twarzy rumieńce
po ciele dreszcz
a w sercu żar
wokół jakby przyjemniej
ani piękna ani wdzięku
błysku też nie za wiele
ta chwila uwagi
ratuje to co już dawno stracone
autor
SweetD.
Dodano: 2005-02-12 22:58:36
Ten wiersz przeczytano 515 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.