Nie sprzedawaj
pewien człowiek
miał w mieszkaniu
bardzo stary obraz.
nie pasował do wystroju,
więc dla sprawy dobra,
znalazł kupca
na pchlim targu,
ot, za parę groszy,
po czym sprzedał
radość krótka
rozumu - niedosyt.
bo ten obraz
moi drodzy
warty był miliony,
gdy doń doszło
co narobił
och! - był rozżalony!
****
masz na własność
parę rzeczy
honor, wiarę, cnotę
nie pozbywaj się za bezcen
albo przez głupotę.
nie pozbywaj
się, dlatego,
że już nie pasują,
Są na świecie
jeszcze znawcy
wartość – oszacują!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.