[ Nie stałam się ]
Stałam się kamieniem
nie.
nie stałam się nim.
na kamień
musiałabym zasłużyć
tak trudno jest
otwierać oczy
gdy gwiazdy
opadają na powieki
stałam się drzwami
drzwami
które nie potrafią
wejść lub wyjść
choć są tak blisko
nie powinnam
udawać że to nie ja
muszę wstawać
nie powinnam udawać
że park jest piękny
gdy drzewa
drzewa
drzewa
i asfalt
(...)
dziś nie dostanę
wózka na dwóch kółkach
by móc udawać taką
którą zniszczyło życie
nie zasługuję na to
by pisać wiersze
nawet
gdy światło
gila mnie po stopach
nad ranem
i każe oddychać
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.