nie szukaj
siebie we mnie
od dawna tu nie mieszkasz
żar w oczach
zdusiłam bólem
parzącym pod powieką
pamiętasz
to było wtedy
gdy po raz ostatni
zraniłeś plugawym słowem
na połowę rozdzierając
m - y
ty
zabrałeś gniew
ja
odzyskałam spokój
czasami
kładziesz się
cieniem
wtedy
pozwalam płynąć łzom
autor
Donna
Dodano: 2016-07-16 13:16:12
Ten wiersz przeczytano 1712 razy
Oddanych głosów: 48
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
Zosiak, dziękuję. Uściski.
Piękny wiersz!
Pozdrawiam :)
One Moment, dziękuję za pozytywny odbiór mojego
tekstu. Serdeczności.
Wszystkim kolejnym gościom dziękuję za
zainteresowanie. Pozdrawiam.
Dobry.
Wiersz tak emocjonujący,że czytam go już czwarty raz
pod rząd. Oddałaś gniew ,ból i skargę do żywego
wiernie.Pozdrawiam
Pięknie, choć smutno...
"ty
zabrałeś gniew
ja
odzyskałam spokój" - jakie to życie
nieprzewidywalne...czasami warto zrobić ten
krok...pozdrawiam ciepło
+ :)
Witaj Danusiu......Piękny wiersz, aczkolwiek bardzo
smutny. Może to dobrze, że mamy jakieś tam
predyspozycje do pisania, przynajmniej w ten sposób
możemy coś z siebie wyrzucić - ale czy ulży?
Pozdrawiam Cię serdecznie i ślicznie dziękuję, za miłe
i ciepłe komentarze:)
To nic, że łzy popłyną, one czasem przynoszą ulgę,
ważny jest odzyskany spokój. Pozdrawiam serdecznie :)
Łzy... chyba są najlepszym panaceum na wszelakie
gorączki. Celna refleksja:)
Smutny,ale taki od serca. Prawdziwy.Pozdrawiam.
Piękna refleksja......przeczytałam z ogromną
przyjemnością.pozdrawiam serdecznie
Czasami wspomnienia sprawiają, że łzy same płyną z
oczu?
Lepiej się rozstać niż walczyć…
Bardzo wymowny wiersz i taki prawdziwy.
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem:)
Ładny ,ale smutny wiersz.Pozdrawiam.
piękny wiersz i te łzy serdeczności