Nie tak
DLACZEGO?
- właśnie akurat teraz
błękit niezapominajek tak
niedorzecznie się zmutował
w chryzantem mdłe gąszcze
bezlistne drzewa jakimś
nieskładnym pacierzem mamroczą
pomiędzy gałęzi groteską
rozochocona samotność takim
upiornym głosem zawodzi gdzieś
pod zawalającym się mostem
zza banału firanek jakiś
aformiczny smutek non stop
niespokojnie spogląda
wszystkie ulice są takie
nieprzyjaźnie bezludne
i takie nieznośnie obce
a lodowacie przeszywający wiatr
do kompletu akompaniuje
czczo chropowatym jękiem
sam właściwie nie wiedząc
- DLACZEGO?
Komentarze (40)
„... błękit zmutował się niedorzecznie w chryzantem
mdłe gąszcze...“ — nie rozumiem...
„.... drzewa mamroczą nieskładne pacierze pomiędzy
groteską gałęzi...“ — nie rozumiem...
Mogłabym tak dalej cytować strofę po strofie... Moim
zdaniem, rozumienie tekstu (wiersza) przez wszystkich,
nie jest niezbędnym warunkiem jego istnienia. Z
sygnałów w komentarzach, które do mnie dotarły,
wynika, że znaczna większość czytelników go rozumie,
ale nie dlatego nie jest mi jakoś bardzo pilno do
ujawniania mojej interpretacji. Jednak gdyby go
przyjąć (rozumieć) tak, jak napisałaś — do czego jako
czytelnik też mam prawo, nie oznacza to jeszcze, że
wiersz jest zły, ale dla mnie co najmniej dziwny.
Pozdrawiam.
a lodowato przeszywający wiatr
do kompleksu akompaniuje
że zwariował chyba świat
Smutny wiersz bez odp.
Pozdrawiam cieplutko:)
Z przyjemnością przeczytałem.
Pozdrawiam
;)
Tragiczny obraz, a miało być tak pięknie, kiedy
wszyscy pisali "byle do wiosny"...
Pozdrawiam Roksano :)
Dobra refleksja.
Pozdrawiam :)
Witam kolejnych gości i dziękuję
za refleksje w komentarzach, a
szczególnie Gminnemu za superaśne rozbawienie
komentarzem.
Miłego dnia Wam życzę i pozdrawiam serdecznie.
Bardzo refleksyjny i zatrzymujący przekaz.
Pozdrawiam:)
Bdb wiersz Roksanko
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękna ja bym może też tak chciał pisać ale się boje
by pod autobus nie wpaść. krążysz po światach
równoległych i to piękne. Nie każdy ma takowe prawo
jazdy a najważniejsze że nie każdy się odważa i to
mówi gminny poeta zjadacz razowych bułek. I pewnie byś
mnie teraz walnęła w czerep ale nie wiesz czy do końca
zasłużyłem, a może wręcz przeciwnie. A ja tylko
głupawo się uśmiechnę i postawie Ci plusa, a co stać
mnie:)))
Śliczny. Pozdrawiam ciepło
Piękna refleksja z pytaniem bez odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Piękna refleksja z pytaniem bez odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Zatrzymuje wiersz na dłużej, pozdrawiam;)
Świetnie oddałaś klimat obecnej sytuacji
Pozdrowionka miłego dnia życzę