Nie tak chciałem żyć
"Taryfa ulgowa"
stracony grunt pod nogami
ekstaza sztucznego raju
lądowanie na nieznaniej planecie.
Dość urojnych podróży
nędzne życie
nędza duchowa
Całe życie grać jak w pokera?
Koniec z tym!
Spotkania upośledzonych fizycznie
szok ogarnia całego mnie
przebudzenie z głębokiego snu
przerażające myśli...
Zawstydznie
"trwaka" forsa przypadkowe dziewczyny
to ja bezużyteczny facet
dryfujacy bez celu
Spotkania z chorymi
odkrywały coś innego
delikatnego faceta
umiejącego kochać żyć
Własne wnętrze
już nie tylko pustka
odnalezienie samego siebie
początkiem narodzin prawdziwych...
"Taryfa ulgowa"
stracony grunt pod nogami
ekstaza sztucznego raju
lądowanie na nieznaniej planecie...
Nie tak chciałem żyć...
nie ja jestem tym bezużytecznym facetem,pisalam o życiu o tym co się w nim dzieje...nie wiem dlaczego akurat o chłopaku tak jakos...pozdrawiam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.