Nie takiego chce...
Tyle razy udawałam, że wszystko gra
Od niechcenia spoglądając Tobie prosto w
twarz
Słuchając beznamiętnie Twoich dobrych
rad
I wywodu o tym jaka jestem ja...
Twój monolog o istotnych priorytetach
Nie rozumiesz mnie, już nie podniecasz
Powiem więc kolejny raz - nie takiego chce
faceta
Lecz takiego, dla którego moje wady to
zaleta
Komentarze (14)
Tak mówią, że miłość jest ślepa:)))
Coś w tym musi być, pozdrawiam o dobrej nocy życzę-:)
Ktoś kto kochać naprawdę potrafi,
ten pokocha również z wadami.
Pozdrawiam serdecznie:)
kobieco i nieco przewrotnie, z wad można zrobić
zalety, jeśli się kocha prawdziwą
miłością,,,pozdrawiam :}
„Nie sztuką jest kochać za zalety, sztuką jest kochać
pomimo wad” Jeśli miłość jest prawdziwa, to nawet wad
się nie zauważa. Wiersz podoba mi się. Pozdrawiam :)
Bardzo ładny wiersz z super puentą☺
Dla mnie wiersz refleksyjny z dobrą puentą.
Kiedy kochamy to nie widzimy wad.
Pozdrawiam:)
Dziękuje kochani, życie różnie się układa... jedno
drugie powinno wspierac a nie kłody pod nogi kłaść bo
nikt nie jest idealny
kocha się nie dla zalet tylko pomimo wad...
O tak. Tak trzeba. Niech wie. Pozdrawiam.
Szutka polega na wzajemnej akceptacji. Czesto sie
zdarza, ze jedno z partnerow chce przerabiac tego
drugiego na swoj wlasny obraz i podobiensto. Ciekawy
wiersz. Serdecznosci.
Smutny fragment życia.Czasem się wszystko tak zmienia,
że nam się wydaje iż to ktoś inny obok.
Obstawać przy wadach,
pytanie dlaczego?
łatwiej ich się pozbyć,
niż zmienić bliźniego!
Pozdrawiam!
...raz kozie śmierć, jak mówią...decyzja na
wyciągnięcie ręki...skoro nie docenia co ma...niech
obgryza kostki...swoje...pozdrawiam serdecznie
Niezła puenta :)
Pozdrawiam