nie teraz
bezlistne drzewa
wiatr ogołocił z liści
ułożył miękki rudy kobierzec
ostatnie ciepłe promienie
wylegują się wśród
bezpowrotnie umierających
a niedawno zielonych
tęsknota za umykającym
letnim powiewem zalega
w zasmuconym ogrodzie
jesienne krople
uderzają o parapet
deszczowym staccato
znowu minął rok
zatoczył koło
szybko biegnąc
a teraz spływa jak rzeka
szemrząc odwieczną melodię
taka cisza w ogrodzie
tylko serce w niej tyka
zmęczone
głodne ciebie
zalęknione
bije coraz wolniej
szepcząc modlitwę
czeka
lęk przed przemijaniem
niesłyszalne słowa
zapadają w duszę
i bezgłośnie krzyczą
w pustkę jesieni
przecież jeszcze
przyjdzie wiosna
nie
nie chcę jeszcze odchodzić
nie teraz ...
Komentarze (10)
nawet liście cicho szepcą,
byle do wiosny, będą nowe śliczne liście, już za nimi
się nam cni.
Pozdrawiam serdecznie
jesienny klimat
nostalgiczna muzyka deszczu
nastraja - bardzo lubię zarówno jesień jak i spacer w
deszczu
pozdrawiam
przychylam się do komentarza Romy Pozdrawiam
serdecznie:))
Wiosna zawsze przychodzi, trzeba tylko poczekać.
Ładna melancholia, tylko zrobiło mi się tak bardziej
smutno:(
fajne i ciekawe
Alicjo, jesień to pora przemijania i nieustającej
melancholii, odnalazłam ją w Twoim wierszu. Pozdrawiam
Cię serdecznie
Piękny wiersz Alicjo. A odejście, nie wiadomo co komu
i kiedy pisane.
Jeszcze tyle dobrego może się wydarzyć.
Pozdrawiam serdecznie.
jesienne melancholie....masz rację jeszcze nie teraz
życie jest pełne niespodzianek i do Ciebie uśmiechnie
się:-)
pozdrawiam serdecznie życząc miłego dnia:-)
W życiu jest szkoda każdej, jednej chwili,
więc i to czekanie, warto czymś umilić!
Pozdrawiam!