Nie trwońmy ani chwili...
Czas nie jest naszym sprzymierzeńcem,
zamiast użalać się nad własnym losem,
podczas, gdy innym wiedzie się gorzej,
korzystajmy z życia póki służy zdrowie.
Gdy księżyc połyka słoneczne promienie,
nie smućmy się, rankiem znowu powrócą,
o brzasku przebudzone z letargu
letniego,
złotymi nitkami spłyną z nieba na
ziemię.
Łagodny wietrzyk zapach łąk przyniesie,
dojrzałe kłosy zbóż na polach
rozkołysze,
gdy zejdą z nich żniwiarze, będzie
chleb.
Czy to wystarczy, by cieszyć się życiem?
każdy z nas ma inne potrzeby i wymagania
Komentarze (78)
Twój wiersz Wando skłania mnie do refleksji na temat
życiowych wartości, które są w nim istotne aby czuć
się szczęśliwym.
Pozdrawiam:)
:)
Sama prawda.
Dziękuję Leonie :)))
ciesz się każdą chwilą każdym dniem
bo żadne z nich nie powtórzy się
niech serce twoje bije niech radość
je przenika bo to życia celem jest
gdy jednak jesień życia cie dogoni
byś miał co wspominać i chwalić się
będziesz wspominał żeś życia nie strwonił
i że go nie straciłeś na cele złe
:)
Dziękuję Eleno za ciekawy komentarz.
A mnie przypomniało się opowiadanie B.Prusa "Sieroca
dola".
wiesz, niedawno czytałam opowieści z czasów II wojny
światowej. Dwoje rodzeństwa przed Niemcami ukryło się
w zbożu. Marzeniem dziewczynki było napić się wody, a
chłopca, żeby przed śmiercią mógł się przespać w
normalnym łóżku...
Twój wiersz jest o spokojniejszych czasach, także
marzenia ewoluują :)
nabrałam już dystansu do marzeń i oczekiwań od losu.
Pozdrawiam serdecznie, życząc miłej niedzieli :)
Ja też, krzychno :))
Ja tam jestem zadowolony z tego co mam a,że mam
niewiele to mało problemów.mam jednak wspaniałą
rodzinę i ona jest najważniejsza:)
Pozdrawiam:)
Oleńko, cieszę się życiem jak małe dziecko, na widok
nowej zabawki :)
Święte słowa, skoruso :) Dziękuję miłym paniom za
wgląd do wierszyka.
...ludzie nie wiedzą jaki skarb mają, wciąż innych
skarbów wszędzie szukają...pozdrawiam.
Nie da się inaczej?
Wandeczko, o tak trzeba się cieszyć życiem, a Ty to
ślicznie napisałaś i poruszyłaś moje serce:)
Życzę miłego wieczoru:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Uśmiecham się do Ciebie, Oksanko.
Każda chwilka już nigdy się nie powtórzy!
Głowa jednak wie lepiej....
:-)))