Nie twórz mnie.
Dla P.
Miłość mną manipuluje,
choć pokazała mi miasto,
to późny seans,
oczy nie chcą zasnąć,
film w złą stronę płynie,
przesówam palcem po żyłach,
mijam tatuaż,
trwalszy, niż życie,
muzyka mnie rani,
dreszcz spada na szyje,
deszcz na ulice,
nie gaśnij wiaro,
jak światła w oknach,
gdy śpią spaceruję,
okłamany oddycham lekko,
lojalny wędruję,
wypuszczam z ust parę gdy obiecuję,
z ramion tą, którą kocham,
tęsknota do nieba ulatuje,
probuję ją złapać,
na ziemi się budzę.
Komentarze (3)
Szósty wers pierwsze słowo -ortografka:)
Bardzo dobra refleksja "nie gaśnij wiaro, jak światła
w oknach" - bezcenne, świetna puenta, pozdrawiam
serdecznie.
Rozmarzony wiersz
Pozdrawiam :)