Nie ty jesteś moim Bogiem
Znów ci zaufałam i znów mnie zawiodłeś
byłam jak ślepiec, potykająca się w
ciemnościach
nie widziałam wyjścia, nie chciałam go
widzieć
zaślepiona miłością...
Głucha na wołania, nie rozumiejąca
znaków,
które mogły mnie uratować...
Złapałeś rybę w swą sieć
lecz wymknęła ci się - sprzeciwiła
nie chciała losu, który ją czekał...
wściekłeś się wtedy
Tą rybą byłam ja - nie zgodziłam się być
twoją zdobyczą
Bóg dał mi wolną wolę
i tylko Bóg może mi ją odebrać
... Nie ty jesteś Bogiem ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.