Nie umiem być nikim ( tyle o ile)
Tyle snu wystarczy
Portfel znów mam pusty
Los szczeka i warczy
Od lat nie jest tłusty
Nie umiem być nikim
A być kimś się waham
Słucham wciąż muzykę
Maanamu i Bacha
Z ilu to powieści
Brałem chęć do życia
Ile głupich treści
Zmiękcza mnie i spłyca
Albo ile klamek
Musiałem nacisnąć
Bym w drzwiach jak kochanek
Rujnował swą przyszłość
Zim i wiosen tyle
Lata i jesieni
Miłość jak motyle
Podziwiam w przestrzeni.
Gregorek, 22.9.20
Komentarze (7)
Podoba się wiersz. Ktoś, kto się nad sobą zastanawia i
ma świadomość, czego chce - nie jest nikim. Można się
wahać przed podjęciem decyzji, czy chce sie być kimś
dla kogoś, kto może nie jest wart miłości lub z obawy
przed zranieniem. Ale właściwie co to znaczy być kimś?
Ważną osobistością, bogaczem, czy dobrym człowiekiem?
Pozdrawiam ciepło:)
za Anią - pełna zgoda
Jednak jakieś zdanie o samym sobie masz, to jak to
nikim? Inna sprawa jest spotkanie właściwej osoby na
swojej drodze. Ładny wiersz. :)
Człowiek nigdy nie jest nikim.
Zawsze jakiś- zły, dobry i nigdy nijaki.
Świadomość błędów świadczy o tym że jest się
Człowiekiem.
Ładny wiersz, prawdziwy. Niestety na zmiany długo się
pracuje.
Nic się nie zmienia, jeśli sam sie nie zmienisz...
Czasami ciężko zdecydować się na poważny krok czy stać
się kimś czy tez zostać w cieniu, aby nie musieć
uciekać przed wścibskimi oczami... Pozdrawiam
serdecznie +++