Nie wiadomo, czy to była Cyganka

Wspomnienia z minionej wyprawy.

"Nie wiadomo, czy to była Cyganka".
09.01.2019r. środa 11:14:00

Nie wiadomo, czy to była Cyganka,
Ale była z Rumunii.
Śliczna, młoda Rumunka.

Ona sprawiała, że był uśmiech i śmiech,
Była lekko taka,
Że sprawiała,
Że pojawiał się kosmaty upiorek.

Może tylko po głowie chodziła niewierność,
A może ta uczuciowa otwartość,
Pewna, odważna namiętność
I okazywanie nieskrępowanych uczuć.

Moje status quo
Jest niezmienione,
Więc dążę do przyjaźni
I wiem, że to nie tylko słowa.


Były to chwile jak z bajki,
Ale ja byłem tylko świadkiem
Ich Miłości,
Byłem podglądaczem.

Nie mogło być inaczej,
Mimo, że pojawiła się propozycja
Nie do odrzucenia,
Ale ona i nie tylko ona spała.

Bo Rumunki super są
I spały między nami mężczyznami.
I mimo, że na noclegu byliśmy razem z księżmi.
No, ale bez insynuacji,
Księża spali na przeciwnej ścianie.

Opisuję wydarzenia z minionego pobytu w Madrycie,
Na samą myśl wprawia mnie to w błogostan.
Nastała we mnie przemiana
I mimo, że jestem nieco starszy to chcę budować dom.

Tak bardzo chcę kochać i być kochanym,
Nie musi to być Rumunka, albo Cyganka.
Ważne, by była bratnią duszą.
Ona czasem może nawet być taka kapryśnica,
Za te wszystkie humorki będę ją kochać i całować.

W różnych odcieniach
Chcę mieć brokat,
Weselne konfetti,
Zdaje się, że poznałem pewną bratnią duszę.

Miło mi, że jesteście i ja z przyjemnością jestem u was :)

autor

AMOR1988

Napisany: 2019-01-09 Dodano: 2019-01-10 08:37:56

Ten wiersz przeczytano 524 razy

Oddanych głosów: 10

Rodzaj Bez rymów Klimat Ciepły Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie