Nie wiem
Nie wiem,jak trafic stad do Ciebie ?
Nie wiem,czy frunac mam po niebie ?
Moze plynac wielkim oceanem ?
Moze do pociagu wsiasc nad ranem ?
Zapytam slonce, niech mi podpowie
Zapytam wiatru, slowo po slowie.
Przeciez na ziemie z gory patrza.
Przeciez Twoj kraj i dom zobacza.
Na pewno chetnie mi w tym pomoga.
Na pewno powiedza, jaka isc droga.
Juz slonko zaszlo,wiatr powial nisko,
Juz sie nie martwie,teraz wiem wszystko.
Zaraz biegne na mile spotkanie.
Zaraz juz razem zjemy sniadanie.
Bede w czas smutku i czas wesela,
Bede blisko dobrego Przyjaciela
Komentarze (16)
Bardzo radosny Twój wiersz. Ostatnie wersy mówią
wszystko.
bo mieć przyjaciela to jak posiadać drugą duszę, a
stracic go to jakby cześć naszej umarła...ja straciłem
przyjaciela po części z mojej winy i żal mi z tego
powodu bardzo...
zakńczenie jest dla mnie pewnym zaskoczeniem...ładny
wiersz...na +
No tak wiadomo kolacja ze śniadaniem,gratuluję
wspaniałego przyjaciela tylko szkoda że tak
daleko,pozdrawiam a ta kolacja to żart.
O przyjażni pisać by wiele...Ładnie i z oddaniem!
jakze wzruszajace wyznanie przyjazni
brawo plusik+
To bądż...
Blisko ...
Brawo, slowa oddają głębię tęsknoty.
Na TAK+
mądre slowa i nauka plynie z wiersza, trafić poprzez
dobre uczynki do nieba
wiersz płynący prosto z serca :)
Nie jest ważna droga. Ważny jest cel. :)
nieważne jaka drogą trafię do przyjaciela:) na +
ładny wiersz ale wydaje mi się że w przedostaniej
zwrotce zagubił sie trochę rytm, melodia wiersza
Prosto, ciepło i przyjemnie. Świetna końcówka. Plus +
Delekatny,cieply wiersz,tesknota do prawdziwego
przyjaciela.Jestes szczesciarzem.
Jeżeli to do mnie adresowane, to zapraszam, śniadanie
będzie czekało! A tak poważnie, to prosty i
sympatyczny wiersz.