nie wiem co zrobilam
szukam odpowiedzi w oczach twych...
tak gleboko ukryte
nie znasz slow
nie ma ich..
jestes a nie mowisz nic
jestes...
badz dla mnie kims wiecej...
nie ma piekacych lez...
przynajmniej na zewnatrz nie chca wierzyc w
slonce.
tak cicho wokolo…
gdzie szukac mam?
a moze tak jest lepiej
ze nicosc przynosi kazdy gest
spojrzenie...
moze zyje posrod mlgy
trawiacej kartki uczuc
moze juz nie ma ciebie...
powodem jestem ja i moj blad
znajdz garsc slow
zasyp mnie nimi cala
nie wiem co zrobilam...
jak zabilam uczuc twoich usta...
moze ja tez umieram...
gine
w srodku pustka...
uslysz mnie
uslysz sercem
czekam
i bede czekac poki wreszcie
zapomnisz mysli i uwolnisz
zeschle slowa...
zapamietam kazde do ostatniej kropli
posrod cieni
swojego bolu...
gleboko je schowam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.