* (nie wiem czy jeszcze...)
nie wiem czy jeszcze coś napiszę
to takie głupie
paplać o bzdurach
które ciebie dotyczą
walnę tego kolibra
szmatą
który wije się przy szybie jak ćma
a tygrysa wciągnę odkurzaczem
długopis mi się wypisał
worek na śmieci jest ciężki
nie wiem jak jutro udźwignę
te wszystkie grzechy nocy
dobra, przestanę bredzić
a w południe zjadę windą do garażu
i wszystkie zwłoki
zafoliowane
wrzucę do kosza
na śmieci
mam nadzieję, że nikt
drżących dusz, po drodze
nie usłyszy
i że nie wypadną
z prowizorycznej trumny
moje grzechy
Komentarze (17)
.... ale mnie zaskoczyłaś, co za obrazy, jakie emocje,
niesamowity przekaz
wiersz czytam jakby pochodził z nurtu poezji
konfesyjnej / poezji zwierzenia, którego przykładem
jest twórczość Sylvii Plath albo Anne Sexston. To
zwierzenie osoby 'cierpiącej na bycie',w którym
zaciera się granica między cierpieniem podmiotu
lirycznego i autentycznym cierpieniem autorki. Poezja
jest tu zbiorem fikcyjnych sytuacji, wyobrażeń, które
posiadają swoiste piękno, poprzez użycie metafor,
tworzenie nastroju przez który przebija się
autentyczne cierpienie. Można zapytać...a co jest
takiego pięknego w tym, że ktoś cierpi? hm...bo to
jest właśnie sztuka, jak 'Krzyk" Edvarda Muncha. Czy
krzyk jest piękny? przeciesz złe czasy już minęły, i
dzisiaj nikt nie twierzi, że jakaś 'sztuka jest
zwyrodniała'.
świetny wiersz.
A czy te zwłoki są pokrojone? ;)
Pisać przestaniemy po śmierci...
Pozdrawiam Marto :)
lubię te twoje wynurzenia jesteś jak łódź podwodna co
nie wie gdzie się wynurzy i w jakim klimacie i przez
to są zaskoczenia mam wiele podobnych ale przerabiam
je na wiersze pozdrawiam
Zatrzymał wiersz i podoba się bardzo:)pozdrawiam
cieplutko:)
Trzymam kciuki :) pozdrawiam i głos zostawiam +
Myśl, "czy jeszcze coś napiszę" , poczucie
bezsensowności szuka ujścia dla emocji... tak rozumiem
Twój wiersz, pozdrawiam +++
Ech życie potrafi dokopać ludzie też Czasem budzą się
dzikie instynkty które sa dla nas destruktywne Widzę
że Peelka ma dosyć
Bardzo wyrazisty wiersz pełen emocji
Podoba się
Pozdrawiam serdecznie Marto :)
Wiersz zatrzymuje emocjami i przekazem. Miłego dnia
Marto :)
Życie Pi - film znany. To chyba ten sam tygrys, albo
jakiś inny z klatki, z łodzi i z duszy. Koliberka
ukradłam do mojej bajki, jeśli go nie chcesz (zastanów
się), przesłodki.
Nie potrafię nic lepiej napisać w komentarzu, niż to,
co już jest, przepraszam. Po prostu mój ślad.
fajnie byłoby pozbyć sie tych wszystkich
wyniszczających emocji raz na zawsze
Zabalsamowała duszę i ciałami żongluje,
tak myślę że nasza Marta, na poły blefuje.
Pozdrawiam Marteczko, niech winda stanie na
półpiętrze.
Wbrew pozorom to nie jest wiersz o niczym. To wiersz o
trudnych do udźwignięcia emocjach. A czym są te
'ciężkie emocje'?
-'walnę tego kolibra
szmatą'
- wynikają ze świadomości braku uzasadnienia dla
złości do rzeczy dobrych/fajnych/czystych/pięknych.
Są wynikiem wewnętrznej sprzeczności natury z
ukształtowanym poglądem - jednocześnie przyczyną
cierpienia dla nosiciela poglądu(peela). Dzieje się
tak w związku z odmienną od natury edukacją.
Ale dlaczego nie każdy 'sprzecznie z naturą
wyedukowany peel' czuje taki ciężar?
-bo nie każdy dąży do poznania własnej natury, są
osoby które odrzucają swoją naturę
(w tym sumienie) na rzecz 'edukacji' którą cenią
wyżej..(dla wygody?:).
W tym widać różnicę między osobą sprawiedliwą a
niesprawiedliwą. Świadomość nie pozwala własnych
grzechów zatuszować, żeby się ich pozbyć wiele osób
jest i było zdolnych się swojej świadomości wyprzeć.
Zachowanie świadomości charakteryzuje osoby
sprawiedliwe.
Serdecznie Cię pozdrawiam Marto:)