Nie wiem dlaczego mnie kochasz
Dlaczego mówisz mi "kocham"
nieustanne burze za nami
rozstania powroty ze łzami
do wspomnień najgłębszych się cofam
Poznałeś mnie warstwa po warstwie
zastałeś emocji gęstwinę
słodko-gorzką uczuć lawinę
złapałeś na niejednym kłamstwie
Wiem wiele we mnie sprzeczności
bieguny dwa w mojej głowie
brak konsekwencji w czynie i słowie
mistyczne wywodów mądrości...
Nie wiem dlaczego mnie kochasz
za złość przybraną w bezsilność
może za moją niewinność
prowizoryczny świat tylko nasz
Choć miałam serce lodowe
miłość twoja wrząca je kruszy
zmieniłeś je w kryształowe
jesteś lekiem dla mojej duszy...
Komentarze (21)
Miłość nie miewa powodów ze złota zgrabnego.
Bardzo ładne rymy okalające
Miłość po prostu jest, albo jej nie ma...."I nie pytaj
się - dlaczego."
A bo to z tą miłością tak jest:)))
Bo prawdziwej miłości żadna burza nie straszna:-) A od
zbyt słodkiej miłości może zemdlić i może dlatego
kocha bo jest słodko-gorzka?:-)
On też nie wie dlaczego, po prostu kocha.
taka właśnie miłość jest pozdrawiam