nie wiem jak żyć...
nie wiem jak dalej żyć...
nie wiem nie umiem już śnić...
jak zachowac zimną krew...
kiedy serce pali się...
wróciła przeszłość...
zresztą nie musiała...
ona na zawsze w sercu mym została...
co Tobie dziś powiedziec mam...
kiedyś zraniłeś mnie
a dziś kochać znów mnie chcesz...
nie rozumiesz że to nie jest okey...
w takiej sytuacji stawiać mnie...
wiem piszę tak bo starsznie boje się...
jak począć mam...
kochać a poźniej szlochać
bo to oczywiste że na chwilke tylko
weźmniesz serce me...
ale spedzę z Toba chwile dwie
i chociaż moment cieszyć będe się...
czy lepiej odrzucić Cię...
i trwać w tej ciemnej mogile...
czy chociaż na chwilkę unieś się...
na nowo odrodzić...
a poźniej kolejny raz umrzeć...
nie wiem..
nie potrafie zdecydować co robić mam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.