Nie wpuścili mnie
Nie wpuścili mnie. Brak miejsc.
Typowe tłumy w kurortach.
Pobłąkam się niewidzialny,
za życia zapomniany pomnik,
po śmierci iskra pamięci.
We łzach, w głowie, w sercu.
Kogoś, kto był tuż obok,
za mną, za smutnym mną.
I jak odejść, jak opuścić
jasną noc w ciemnym dniu
autor
Zbuntowany Wędrowiec
Dodano: 2007-10-26 21:29:09
Ten wiersz przeczytano 473 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Pamiętaj też, że człowiek potyka się o kretowiska, nie
o góry. piękne przesłanie