Nie wszystko co się świeci

Idzie chłop z przepiękną panią
aż się wszyscy oglądają,
na cycuszki i na nogi
co za anioł Boże drogi.

W koło ochy i stękanie
zaraz wszystkim chłopom stanie,
każdy myśli co tu zrobić
by w pościeli ją rozłożyć.

Ona zaś nie mrugnie okiem
idzie pewnym zgrabnym krokiem,
widać zaraz po jej twarzy
niech się żaden nie odważy.

Że też piękni są panowie
patrzą panie też wymownie,
oczkiem do niego mrugają
zerwać pana się starają.

Jemu zaś to nie przeszkadza
że z nim taka idzie baba,
może wcale mu nie stoi
albo się bab facet boi.

Na przeciwko idzie parka
też facecik i też szparka,
w środku parku się spotkali
i serdecznie uściskali.

Wziął pan w krzaki facecika
na stojaka lub lodzika,
matko coś się w krzakach dzieje
cały park się na głos śmieje.

Pani z szparką też gdzieś znikła
by ich znaleźć szansa nikła,
słychać tylko jakieś jęki
widać w dali róg sukienki.

On się z wszystkich kobiet śmieje
nic dziwnego bo jest gejem,
ona też nie lepsza przecie
widzi babsko coś w kobiecie.

Już nie bije zazdrość z twarzy
nikt z nas o niej już nie marzy
szkoda tylko takiej baby
i w łóżeczku z nią zabawy.

autor

Gregcem

Napisany: 2012-05-12 Dodano: 2012-05-12 07:48:36

Ten wiersz przeczytano 688 razy

Oddanych głosów: 8

Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Erotyk

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie