Nie wyjdę
nigdy wcześniej nie wyjdę
nim ugaszę pragnienie
herbata łaskocze
moje podniebienie
już późno
zegar wybija
godzinę duchów
muszę już iść
delikatnie przygryzasz
moje usta
nie odchodź
ten wieczór
niech trawa bez końca
spójrz
na moje ciało
drży
jestem
na wszystko gotowa
ujęłaś dłoń
ułożyłaś na sercu
czujesz
uległem
nie mogę ci odmówić
rozgrzałaś moje zmysły
one dadzą nam
spełnienie
a to jest
najważniejsze
Autor Waldi
Komentarze (19)
Z miłością.
taki wieczór niech trwa i trwa
to się rozumie to się wie, czego od życia człowiek
chce :)))
.. i pomyslec ze to wszystko dzieki herbacie...:)
ładny wiersz, taki przytulający i gorący, i kuszący.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie Waldi!
:)
Pozdrawiam, ukłony!
Ładnie, z przyjemnością przeczytałam :)
witam nie wiem co było w tej herbatce ale podziałało
przyjemny wiersz pozdrawiam ciepło
Niech trwa spełnienie i wieczór,
a trawa niech kwitnie na łące:)
Witaj Waldku.
No to była niezła pokusa, te przygryzienie warg, no,
no...:)
Pozdrawiam miłego wieczoru.:)
Miłośnie się zrobiło po tej herbatce, pozdrawiam
serdecznie.
:)
Zaczyna się od herbatki czy kawusi, a reszta sama
przyjść musi... Pozdrawiam Cię serdecznie Przyjacielu
:)
Gdzie można kupić taką herbatę? To eliksir miłości,
może poczuję się jak w młodości? Pozdrawiam
serdecznie. Życzę miłych chwil.:))
co w tej herbatce było??