Nie wymagam dużo od życia
Nie chcę zamku ani bryczki
ani sukien pozłacanych
mnie wystarczy mały wózek
i nasz synek ukochany
nie mam marzeń przeogromnych
nie śnią mi się obce kraje
mnie wystarczy spacer krótki
twoje oczy rozkochane
nie chcę klamek szczerozłotych
ani firan bardzo drogich
nam wystarczy mały domek
dwoje ludzi tylko moich
Komentarze (24)
Witaj Sonato
Twój wiersz bardzo mi się podoba, ze względu na
zawarte w tekście ciepło i wyrażenie swoich odczuć
pozbawionych dążenia do bogactwa wykraczającego ponad
realne możliwości, co w dzisiejszym świecie jest
niestety rzadkością.
Serdecznie Cię pozdrawiam.
Pięknie dziękuję za miłe komentarze. ciszo dzieki za
trafne wskazówki.
Czasem im mniej chcemy tym więcej nam dane.
A czasem nie...
Pozdrawiam :)
nie mam marzeń przeogromnych
nie śnią mi się obce kraje
lub
o wyprawach w obce kraje
lub
coś innego, bo tak jak w tej chwili - bez sensu.
"i" w drugiej strofie, ostatni wers - ze względu na
rytm, lepiej usunąc a ułozyć ten wers inaczej, np.
twoje oczy rozkochane.
Szczera prawda, trzeba się cieszyć tym co mamy.
pięknie radośnie - masz rację szczęście to rodzina :-)
pozdrawiam
Szczerze z serducha i piękna puenta...pozdrawiam
serdecznie.
Co tu jeszcze? Co tu jeszcze?
Przepraszam że wrzeszczę...
domek niech będzie koło ruczaju,
skoro już dają.
Pozdrawiam serdecznie
Jak już będę Was i domek miała,
coś tam jeszcze bym zechciała.
Pozdrawiam Sonato, taka jest ludzka natura.