Nie zamarzniesz
Łyk herbaty dosłodzony pocałunkiem,
miękkie dłonie - tulą ciepło niczym
kołdra.
W takich chwilach każde zimno szybko
uśnie.
Mróz zamilknie. Letniej porze pole odda.
Czas w rozmowie czułych spojrzeń nie zna
granic.
Trudne sprawy odpływają w zapomnienie.
Psyche pragnie podświadomie się nakarmić
eliksirem, co potężne moce krzesze.
Dłonie rzeźbią na powierzchni skóry
dreszcze.
Dotyk płynie coraz głębiej ciepłą
strugą.
Słowa zbędne - wszystko mówi, że chce
jeszcze.
W zaspie pieszczot można zaszyć się na
długo.
Komentarze (18)
Potrafisz rozmarzyć. A teraz wracam do prozaicznej
rzeczywistości. Nie ma pocałunku, więc dodam do
herbaty imbiru i idę palić w piecu...
Oj można :) szczególnie w te mroźne dni.
Piękny!
Pozdrawiam ciepło :*)
ciepło? wręcz gorąco się zrobiło.