Nie zaprzeczaj, wróć!
"Umieram w samotności,
z braku Twej miłości...
którą kiedyś mnie darzyłeś.
Ty tak wiele potrafiłeś...
w mym sercu tak wielki ogień rozpaliłeś!
Jednym spojrzeniem mnie rozbroiłeś...
jak nikt inny!
To Ty tak wielką rzecz uczynić
potrafiłeś!
I nie zapominaj,
nie zaprzeczaj,
że było Nam wspaniale...
bo było i wiesz o tym doskonale!
Teraz zgrywasz się,
udajesz,
że to co było wcale nie obchdzi Cię,
ale ja wiem,
że jest inaczej!
Nie potrzeba więcej Ci wypowiadać tych
pustych słów...
Ty się zmieniłeś,
nie jesteś tym,
którym byłeś...
z którym"odlecieć"byłam gotowa w daleki
świat!
Tęsknię do dawnego Ciebie,
nie poznaję dziś nawet siebie...
błagam Cię daj mi Cię odnaleść w
potrzebie...
by znów było tak wspaniale jak w
niebie...
bym była znów,
blisko Ciebie...!"
Kermitku, dziękuję Ci, że mnie wspierasz... dla mnie to naprawdę wiele, chociaż parę Twoich słów, w trakcie"dołka"... dziękuję Ci, że jesteś!!! Koffuniam Cię!!! Dziękuję też Anusi(Lwicy)... za to, że jest taka wspaniała i potrafiła odmienić moje live...:* :) ;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.