Nie zasługujesz
Nie zasługujesz na to,
Gdyż nie wracasz wkrótce po tym,
Jak śpisz przy mnie,
Kiedy nawet nie potrafię uchwycić wróżby
Wiatru...
Cóż me łzy?
Nic nie znaczą w przepychu radości,
Beztroski,
Świata.
Komuż naprawdę zależy by latać?
Maszynom, ot komu,
W pustym pokoju brak miejsca na
zapomnienie,
Więcej miejsca na cierpienie,
Na podłe pragnienie,
Na umysłu uduchowienie,
I na szklaną barierę.
Cieniem kładą się pomysły mnogie,
Zmierzch przybliża jutrzejszą walkę,
Noc wyje spokojną aurą,
Okno barwi się srebrem Księżyca,
Takoż i pokój pusty,
A samotność w kolorze czerni,
By można ją było odróżnić,
Ale by nie dało się jej dostrzec.
Komentarze (1)
sugestywny tekst.. tak jest Żal, bo właśnie bliskość
otwiera jasne Wiersz piękny i żywy Pozdrawiam:)