Nie zgub się w swoim kłamstwie!
Dla uczciwych którzy nie pogubili się
Weszłam w ścieżkę prostą
Wiedziałam jak wrócić
Wszystko było bosko
Nie miałam się, co smucić
Lecz gdy głowę odwróciłam
Ścieżki się pokrzyżowały
Nigdy stamtąd nie wróciłam
Inne się angażowały
Ten labirynt bez odwrotu
To sieć kłamstwa tak zawiła
Jedno małe kłamsteweczko
Wiara w dobro się skończyła
Dusz najświętszych maskarada
Wszyscy dawno pogubieni
Chcieli komuś imponować
W kłamstwo sami się zwinęli
Sam już nie wiesz, co to serce?
Sam gdzieś w myśli swej utknąłeś?
Więc pamiętaj nigdy więcej
Nie mów kłamstwa w domu swoim
Nie oszukuj swych najbliższych
Nie oszukuj wroga złego
W sieci kłamstwa się zaplączesz
I nie wyjdziesz nigdy z niego
Sam pogubisz swoje szlaki
Co jest serio, co na niby…
Nie odnajdziesz swej wartości
Będziesz bez wartości nikim:
Miłość, wierność i oddanie
W sercu szczerym niech zostanie!
Niech nie chwyta się łajdactwa!
Niech ucieka od krętactwa!
Mówiąc ludziom kłamstwa sama już nie wiem co jest serio a co nie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.