Nie znajac...
Nie znajac Ciebie...
Wyksztaltuje moj los...
I choc poswiece siebie...
Uslysze twoj glos...
Kiedys napewno Ciebie miec bede...
Teraz Cie jednak nieznajac...
Cie kiedys zdobede...
Szukac nieprzestajac...
W niebieskich oblokach...
Miejsce dla mnie bedzie...
Lub w tych czarnych zmrokach...
Bo ja bede wszedzie...
W momecie gdy serce...
Oddychac zaniecha...
Umre wzdychajac...
Czy Cie jednak do tego momentu bede
miala... ?
Czasu nadejscia Smierci nieznajac...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.