Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Nie zrozumiana.

Napisany przy piosence : "Sum 41 - Pieces" Wiersz fikcyjny, nie na jakiś dokumentach.

„Sama w szarej rzeczywistości.
Sama dokoła, bez otaczających mnie myśli..
Sama gubię się w marzeniach..
To ja odchodzę w zapomnienia.
Nikt nie myśli o mnie, nikt nie chce dać mi przebaczenia.
Za to co zrobiłam, za to co uczyniłam..

Ale musiałam to zrobić, z tym nie potrafię się pogodzić..
Ten lęk, ten smutek, który atakował mnie..
Te cierpienia, które wymierzały mi zlecenia..
Ale nikt nie interesował się moją osobą, chociaż co raz bardziej czułam się ubogo..
Sama, samotna i do świata nie dostępna.

Nikt nie zwrócił na mnie swojej uwagi, chociaż starałam się..
To i tak codziennie w domu mnie olewano.
Przynosiłam co raz więcej skarg od nauczycieli.
Z dobrej uczennicy, która zawsze była przygotowana,
W złowrogą osobą się stałam..

Nie chcieliście odnaleźć we mnie talentu..
Nie chcieliście odszukać mnie w sobie,
Jestem bo musiałam, stworzona aby być..
Jeden list, jedna kartka na stole tylko pozostała..
To wszystko o mnie, bo poznać mnie nie chcieliście..

Byłam osobą o dobrych ocenach, bo starałam się dla Was,
Byłam osobą o wielkich marzeniach lecz teraz już mam to za sobą..
Próbowałam Wam powiedzieć, co we mnie tak naprawdę nuci..
Lecz zaczynając z Wami rozmowę wszystko w kłótnie się przejawiało..
Ja w pokoju często zamykana, czułam się po prostu nie kochana..
Łzy codziennie mnie odwiedzały, były moim wielkim koszmarem..
W szkole mnie lękano i upokarzano.
Czułam się gorsza, lecz to prawdą nie było..
Nie potrafiliście docenić mojego talentu..
Pokazując Wam kartkę z moim kolejnym wierszem..
Zawsze zostałam odrzucana, bo dla Was ktoś inny istniał, inny istniał dla Was talent..
Teraz się już o tym przekonałam, ze próbując Wam to wszystko powiedzieć..
W wielką awanturą się to wszystko skończyło.
Nie obchodziło Was to, że w szkole mnie molestowano, nie obchodziło Was to, że
W szkole mnie upokarzano, chciałam się zmienić..
Bo myślałam, że to moja wina, że to moja wina, za te lęki..
W dobra uczennicę w diablicę się przeistoczyłam..
Lecz zaraz skończę ze swoim cierpieniem..
I swoje smutki na zawsze pogrzebie w licznym milczeniu..
Śmierć od moich bólów to mnie dzieli..



Swój zegar sercowy powoli wykańczam..
Może mając nadzieję na Wasze uratowanie..
Leże już martwa na ziemi, a Wy znaleźliście mnie w takiej atmosferze.
Czytając list ode mnie, rozumiecie co tak naprawdę mnie lękało.
Czego się bałam, czego objawiałam.
Lecz nie będę mścić się na tych osobach, które mnie raniły.
Bo jestem już w niebie..
Ale będę pamiętać, że byłam nie kochana, przez Was..
Przez Was, moi kochani rodzice, których tak bardzo kochałam.. „

...

autor

Heyllon

Dodano: 2008-09-28 13:32:41
Ten wiersz przeczytano 536 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Wolny Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

Bosonoga1 Bosonoga1

Pieknie napisalas o sobie. Wiele bolu i zalu. Wiesz,
czasami jet dobrze tak wyrzucic z siebie to- co bardzo
targa nasza dusze i bardzo dobrzem ze tak
zrobilas.Usmiechnij sie i ucisz sie serce- bedzie
dobrze.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »