Nieba płacz
https://dom603.webnode.com/
Niebo zanosi się gromkim płaczem,
wichry żałobne śpiewają treny,
czy kiedyś jeszcze będzie inaczej?
Może na sercu zakwitnie zieleń?
Życia podstępna trwa zawierucha,
kamień o kamień zgrzyta złowieszczo,
w gardłach ogromna jest posucha,
a los dokłada gromy, cóż jeszcze?
Pod prąd pół zgięci, byle do przodu,
zostały grzmoty, straszą burzami,
cofać się trudno, nie ma powodu,
za horyzontem czarne bałwany.
W takich scenach życie przebiega,
cóż ono znaczy, kiedy nijakie,
przez lata całe było zadzierać?
Więc odlatuje czerwonym ptakiem?
Komentarze (40)
Miało być kto a nie kot, sorry
Dziękuję kochani za komentarze. Wszystkie są trafne,
sugestie również. Każdy ma w swoim życiu własną"burzę"
ja też i to z gromami. Dlatego nie siedzę tutaj, tylko
próbuję budować "nowe życie". Kot mnie zna, wie o co
chodzi. Zostawiam pozdrowienia z uściskami.
Piękny, refleksyjny wiersz Halino.
Znakomite porównanie sił natury do przeciwności w
życiu ludzkim wiersz napisany jest
dziesięciozgłoskowcem, ze średniówką 5:5. Dwa wersy
wyłamują się z tej zasady.
Dlatego propozycje zmian:
Choć w gardłach ludzkich często posucha,
to los dokłada gromy, cóż jeszcze?
i
W szturmowych scenach życie przebiega,
Ale nie musisz zmienić, to jest Twój wiersz.
Miłego, niedzielnego wieczoru. :)
czasem życie jest drogą przez mękę, walką z
wiatrakami...
Byłoby rytmiczniej :)
Ładny wiersz, ale...
"w gardłach ogromna jest posucha,"
w gardłach ogromna mieszka posucha,
"W takich scenach życie przebiega"
W takich sceneriach życie przebiega
Pozdrawiam.
Dobry wiersz, o przeciwnościach życia, jeśli idziemy
pod prąd to z pewnością łatwo nam nie jest,
ale jeśli będziemy wierzyć w to, co robimy i starczy
nam sił by wytrwać, to damy radę i pod prąd...
Czasem wiąże się to z rezygnacją z pewnych spraw,
czyli z poświęceniem czasu na to, co może nam to życie
zmienić, u mnie to wiąże się z koniecznością
ograniczenia bywania na portalu, bo i czasu mało i
wzrok tego potrzebuje i ludzie w realu również, ale
obecnie podczas długiego weekendu zaniedbałam real
poświęcając czas na portal, lecz nie mogę tego robić w
każdy weekend, ale rozumiem tych, którzy mają tego
czasu dużo i wolą go poświęcić na portal, każdy ma
prawo do własnych wyborów.
Dodam jeszcze, że aby wyjść z nijakości trzeba czasem
ogromu pracy, by ten stan zmienić, jest to b. trudne
ale nie niemożliwe, pod warunkiem, że zdrowie się nam
nie sypie, niestety jak zaczyna się sypać, to wszytko
sypie się lawinowo.
Sorry, za zbyt długi komentarz, ale pobudził mnie do
autorefleksji nad życiem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj.
Bardzo emocjonalny i refleksyjny wiersz.
Podoba się przekaz wiersza,
Pozdrawiam.:)
Ja czytam wersy
Może na sercu zakwitnie zieleń?
w gardłach ogromna jest posucha
W takich scenach życie przebiega
tak
serce zatopi się znów w zieleni?
gardło to jedna wielka posucha
W takich sceneriach życie przebiega
Na moje oko płynniej się czyta, ale to tylko luźna
uwaga nie mająca na celu w jakikolwiek sposób urazić
autorki :)
Lenko dlaczego tak smutno i złowieszczo, życie jest
takie piękne, nie wolno się na nie gniewać.
Miłej niedzieli.