o niebezpiecznym bzykaniu
/na abarot/
pewien truteń miał w zwyczaju
bzykać całe dnie za ulem
na początku z małą Mają
ale facet tak w ogóle
parł do przodu ile mógł
świat by podbił chyba cały
gdyby ów niesforny Gucio
zanim bzyknie coś założył
a tak główkę do dziś dręczy
uporczywy ból (nadnerczy)
chętne pszczółki bzyczą wszędzie
ale z tego nic nie będzie
z Gutka kiepski zbój
Komentarze (3)
uśmiech wywołałeś i lata dziecięce przywołałeś...Maja
i Gucio w twoim wydaniu..super
parafraza piosenki sparafrazowanej PSZCZÓŁKA MAJA ."Tę
pszczółkę,która tu widzicie zowią mają,wszyscy Maję
znają i bzykają.Maja daje tu i tam,no i syfa
rozsiewa...!
Żart tynfa wart a śmiech to zdrowie ,tylko z
pszczołami nie wolno żartować Gutek chyba wie Wesoło
o bzykaniu w przyrodzie + Pozdrowienia serdeczne:)