Niebieskooka królewna
Niebieskooka królewna,
która patrzy na świat przez łzy...
Mimo tego, że może mieć wiele
tak naprawdę nie ma nic...
ni miłości, ni szczęścia...
nikogo...
Sama z własnymi problemami,
sama z własnymi marzeniami.
Z własnym upokorzeniem
i z odwiecznym złudnym szczęściem.
Wstaje rano, ociera łzy i wierzy, że
jutro o wschodzie słońca będzie już
po drugiej stronie...
Wiersz dla samej siebie... o tym, że być może jakaś nadzieja jeszcze jest... Ja nie jestem egoistką...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.