NIEBO CZY PIEKŁO
dzień po dniu szukam swego miejsca
w odległych ramionach
skryłam koloryt duszy
podobno położyłeś go na paletę
wczorajszości
podpisałeś moim imieniem
czasem wzdychasz zamykając oczy
łza cieknie po policzku
niedokończony pejzaż tamtych dni
zwinięty pod powiekami
przewija się niczym slajd
w godzinach zwątpienia
ciężar trosk odbiera mowę
złożoność wątków goryczą nasączona
piecze w świadomości
piekło to czy czyściec
zastanawiasz się
nieba nie bierzesz pod uwagę
jego bramy już przeszedłeś
Komentarze (10)
Ładna życiowa refleksja. Z pewnością wielu z nas
mogłoby się z nią utożsamić.
Pozdrawiam:)
Piękny refleksyjny wiersz. Pozdrawiam milutko.
Dojrzały i dopowiedziany do końca wiersz.
niesamowity wiersz, świetnie poprowadzona refleksja,
zgrabnie wplecione metafory. super.
Pięknie
ładnie:))
ciekawy - pozdrawiam
Bardzo dobry wiersz. Piękne, przemyślane metafory.
Pełen smutku, beznadziei refleksyjny piękny wiersz☺
Temat mi znajomy, słowo również, jego bramy dawno
przekroczyliśmy.Pozdrawiam